Nigdy nie przypuszczał, że zostanie piekarzem. Omar Faris urodził się w obozie uchodźców palestyńskich w Sanaber na wzgórzach Golan. Studiował technologię ropy i gazu na Wydziale Chemii na Politechnice Krakowskiej, potem pracował w rafineriach naftowych i na polach wiertniczych w Emiratach Arabskich. Wrócił w 1991 roku do Krakowa. Założył rodzinę i wspólnie z nią otworzył w 1993 roku w podkrakowskim Kostrzu przy ulicy Ślaskiego 4 piekarnię.
– Nie miałem pojęcia o wypieku chleba, ale udało mi się przerobić pomieszczenia na piekarnię zgodnie z wymogami, a potem szybko nauczyłem się robić pieczywo – stwierdza Omar Faris.
Obecnie wypieka jego piętnaście gatunków. Jako pierwszy zaczął wyrabiać w Krakowie chobzę, czyli chleb arabski. Było to dla Omara Farisa ryzyko, czy to się przyjmie. Ale uznał to za swój patriotyczny obowiązek, a przy tym zastosował klasyczną regułę marketingu: wprowadzić na rynek nowy produkt.
– Promowałem go w pobliskich miejscowościach i początkowo rozdawałem za darmo. Najpierw wywoływałem zdumienie i niedowierzanie. Do tej pory nikt tutaj nie znał smaku arabskiego chleba. Obecnie mamy sporo odbiorców – stwierdza.
W 1995 roku zaczął wyrabiać jako pierwszy w Krakowie bułki do kebabów Dewizą jego firmy jest: pieczemy z pasją. Jego oferta to tradycyjne pieczywo na zakwasie: chleb wieski, pszenno zytni, okrągły, pieczywo foremkowe: chleb goralski, z pestkami dyni, słonecznika, graham, razowiec z opłatkami owsianymi. Ponadto pieczywo pszenne: chleb Rybka, weka, tostowy, bagietka, chałka, chleb turecki, bułki, w tym fatayer – drożdżowa bułak z farszem, wywodząca się z Palestyny, Syrii, Libanu i Jordanii, a ponadto drożdżówki i rogale.
Omar Faris nie zerwał więzi z dawną ojczyzną, ale jak twierdzi jest Palestyńczykiem i Polakiem jednocześnie. Dlatego kieruje Stowarzyszeniem Społeczno-Kulturalnym Palestyńczyków w Polsce, szerząc w naszym kraju wiedzę o Palestynie i Autonomii Palestyńskiej.