Od 2005 roku w Baranówce, gmina Kocmyrzów, działa Zakład Produkcji Spożywczej „Ekler” Stanisława i Tadeusza Filipków oraz Łukasza Bednarczyka. Rodzina Filipków pochodzi Tokarni koło Myślenic. Podczas drugiej wojny światowej Katarzyna Filipek, matka siedmiorga dzieci, ukrywała w swym gospodarstwie rodzinę żydowską. Została jednak zadenuncjowana i rozstrzelana w Nowym Targu, a w grudniu 1944 roku w czasie pacyfikacji Tokarni i okolicznych miejscowości Zawadki i Krzczonowa dom Filipków został spalony.
Tadeusz Filipek po opuszczeniu Tokarni w 1994 roku zamieszkał w Krakowie, gdzie podjął praktykę w Krakowskiej Spółdzielni Cukierniczej, a następnie pracę w cukierni Jerzego Zatorskiego, podobnie jak jego brat Stanisław, z zawodu kucharz, nadal zamieszkały w Tokarni. Natomiast Łukasz Bednarczyk mieszka w Łuczycach w gminie Kocmyrzów. Założona przez nich firma, która mieści się w dawnym obiekcie Gminnej Spółdzielni zajmuje się produkcją herbatników oraz ciast i ciastek, ale nie tylko. Słynny jest chleb baranowicki, robiony na żurku oraz tort w kształcie łabędzi.
– Firma obsługuje cateringiem okoliczne wesela i inne uroczystości, nieraz odległe od bazy produkcyjnej, jak choćby urodziny prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego w Warszawie. Pobiliśmy niedawno swoisty rekord – stwierdza Tadeusz Filipek. – Jednego dnia obsłużyliśmy swym cateringiem dziesięć wesel!
Firma posiada punkty sprzedaży na targowiskach Nowym i Starym Kleparzu, a także przy Hali Targowej przy ulicy Grzegórzeckiej, gdzie klienci, jak zapewnia Tadeusz Filipek, nie tylko kupują ciastka, ale jeśli chcą, mogą w jego firmie nawet sami usmażyć sobie pączka.