Wprawdzie Jan Kwiatkowski, krakowianin z Woli Duchackiej, uczył się w technikum elektrotechnicznym, ale widział siebie raczej jako cukiernika. W 1966 roku rozpoczął praktykę w cukierni Romana Kameckiego przy ulicy Skałecznej.
Potem była służba wojskowa w Brygadzie Podhalańskiej w Pychowicach. Po jej ukończeniu najpierw wrócił do pracowni Romana Kameckiego, ale chcąc zdobyć kolejne doświadczenia zawodowe pracował także w cukierni w Bochni, a potem w Zakopanem. Miał jeszcze za sobą cukiernicze epizody w Chrzanowie i Rzeszowie. Wrócił jednak do Krakowa, gdzie pracował w cukierni Janiny Kronenberg. Kierownik tej cukierni Stefan Kozera zaprosił go do pracy w zakładzie w Chorzowie. Dyplom mistrza zrobił w 1980 roku i wtedy otwarł Pracownie Cukierniczą w Swoszowicach. Po pięciu latach przeniósł swoją działalność do Mistrzejowic na os. Tysiąclecia .
W 1988 roku rozbudował zakład. Dużą inspirację zawodową stanowiły dlań podróże wraz z innymi krakowskimi cukiernikami do Reggio Emilia i Forli we Włoszech oraz w 1992 roku wraz z uczniami szkoły przemysłu spożywczego do Paryża, Calais, Lyonu i Tulonu.
– Mieliśmy dużo wykładów i pokazów w szkołach spożywczych – stwierdza. – Wiele wtedy się nauczyłem. Zacząłem po powrocie wyrabiać mini drożdżówki z nadzieniami w jedenastu smakach, a potem mini ptysie i mini pączki. Okazało się to bardzo trafionym w gusta klientów pomysłem. Robiłem też herbatniki do hurtu. Istniał na nie popyt, ale nie mogłem konkurować ceną. Produkowaliśmy je ręcznie, inni producenci maszynowo.
Ma wielu wiernych klientów, zwłaszcza wśród mieszkańców Nowej Huty, którzy ukuli nawet powiedzonko: „Chcesz mieć słodko kolego, idź do Kwiatkowskiego”. Ma trzy sklepy firmowe: przy ul. ks. Wincentego Turka 5, placu targowym w Bieńczycach 13 i na osiedlu Tysiąclecia 81. Firmę prowadzi żona Janina, która jest odpowiedzialna za dokumentację firmy, księgowość, kadry, finanse, a od pewnego czasu również syn Dawid. Głównym filarem jego firmy jest jednak córka Natalia. W ciągu niespełna 40 lat działalności wyuczył zawodu cukiernika kilkudziesięciu uczniów, a obecnie większość jego załogi to uczniowie wykształceni w tym zakładzie.
W latach 1989 – 2009 był Podstarszym Cechu Rzemiosł Spożywczych.
W latach 2009 – 2013 był Starszym Cechu Rzemiosł Spożywczych.
Obecnie jest członkiem Zarządu.